Ciasteczka ryżowe
Podobno to jeden ze smaków PRL’u. Ja ich niestety nie znałam w tamtym czasie. Miałam po prostu kleik ryżowy w spiżarni, no i trzeba było go jakoś wykorzystać.
Znalazłam przeróżne przepisy, jedne miały mniej, inne więcej masła, tu był proszek do pieczenia a tam kokos. W jednym przepisie ciasto zagniatane, w drugim ucierane a jeszcze w kolejnym wykonanie prawie jak biszkopt. Zrobiłam mix z przepisów i wyszły smaczne, chrupiące ciasteczka. A do nadzienia polecam dżem o wyraźnym, lekko kwaskowym smaku, niezależnie od jego koloru (większość przepisów miała czerwony :).

- 1 opakowanie kleiku ryżowego (170g)
- 150g masła
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- dżem na nadzienie
Ciasteczka przygotowujemy jak ciasto ucierane.
Miękkie masło ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym. Nie przerywając ucierania Dodajemy po jednym jajku. Gdy masa jest puszysta, dosypujemy kleik i proszek do pieczenia. Mieszamy.
Ciasto dzielimy na połowę, do połowy dodajemy wiórki kokosowe. Połowę ciasta pozostawiamy bez dodatków.
Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego i układamy na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Na środku ciasteczka wyciskamy dziurkę na dżem.
Pieczemy na złoty kolor, około 15 minut w temperaturze 180°C.
Przestudzone ciasteczka nadziewamy dżemem.
Smacznego!
Komentarze do przepisu: Ciasteczka ryżowe