Tort z truskawkami i galaretką
Najzwyklejszy biszkopt z kremem i truskawkami zalanymi galaretką. Najbardziej typowe, ale i najbardziej truskawkowe. U mnie w formie – tort, ale można też upiec biszkopt na prostokątnej blaszce, będzie zwykłe ciasto ;)

Biszkopt
- 6 jajek
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 szklanki maki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki maki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Tortownicę o średnicy 30cm wykładamy na dnie papierem do pieczenia, boki smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką.
Jajka rozbijamy i oddzielamy żółtka od białek.
Białka ubijamy na sztywna pianę, dodając stopniowo cukier i po jednym żółtku. Stale ubijamy.
Do masy przesiewamy mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia. Delikatnie mieszamy, do uzyskania jednolitej masy.
Ciasto przekładamy do tortownicy i pieczemy w temperaturze 160°C na złoty kolor, 30-45 minut.
Upieczone ciasto wyjmujemy z tortownicy i odstawiamy do ostygnięcia.
Krem budyniowy
- 200g masła
- 400ml mleka
- 1 budyń waniliowy
- 3/4 szklanki cukru
- sok z 1/2 cytryny
W 1/3 mleka rozprowadzamy budyń.
Pozostałe mleko gotujemy razem z cukrem i łyżką masła. Po zagotowaniu wlewamy budyń i energicznie mieszamy. Gdy zgęstnieje budyń odstawiamy w chłodne miejsce i czekamy aż ostygnie.
Masło ucieramy na puszysta masę. Dodajemy po łyżce budyń, stale ucierając. Gdy cały budyń połączy się z masłem dodajemy do smaku sok z cytryny. Możemy też dodać łyżkę spirytusu.
Wykończenie
- świeże truskawki
- 2 galaretki truskawkowe
Biszkopt kroimy na połowę. Dolną część nasączamy ponczem przygotowanym z 3/4 szklanki wody z łyżką cukru i odrobiną soku z cytryny.
Nakładamy 1/2 kremu. Jeżeli mamy dużo truskawek to możemy ułożyć warstwę z truskawek pokrojonych na cienki plasterki.
Przykrywamy biszkoptem, nasączamy go ponczem i wykładamy resztę kremu. Brzegi obsypujemy płatkami migdałowymi, na wierzchu układamy truskawki.
Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu i odstawiamy. Gdy zacznie tężeć zalewamy truskawki i wkładamy do lodówki.
Smacznego!
Komentarze do przepisu: Tort z truskawkami i galaretką